PL
EN
Menu
aktualnosci-o-luksusie
26 lutego 2015

"Ida" Pawła Pawlikowskiego

Za nami wręczenie najbardziej prestiżowych nagród w przemyśle filmowym. Nieoczekiwanie obraz rosyjskiego reżysera Andrieja Zwiagincewa „Leviatan” – typowany do Oscara za najlepszy film nieanglojęzyczny, nie wygrał nagrody.
Według „The Guardian” miał największe szanse i był podawany jako pewnik przez prawie wszystkie najbardziej opiniotwórcze media. Zamiast niego po raz pierwszy zwyciężył polski film „Ida”, reżyserowany przez Pawła Pawlikowskiego, którego przemówienie na Oscarowej gali stało się sensacją. Reżyser przemawiał dłużej niż zwyczajowa minuta, próbowano go więc zagłuszyć muzyką, czym jednak kompletnie się nie przejął. Mówił między innymi o tym, że nakręcił film o ciszy i spokoju a znalazł się w centrum hałasu i światowej uwagi, wspomniał również o swojej zmarłej żonie, której go dedykował. Pawlikowski urodził się w Polsce, w wieku 14 lat wyjechał z matką do Niemiec, później mieszkał we Włoszech, by w końcu na stałe zamieszkać w Wielkiej Brytanii. Jest nie tylko reżyserem, ale również scenarzystą.



„The New Yorker” określił „Idę” mianem „arcydzieła”, pisząc również, że zmienia nie tylko podejście do polskiej kinematografii, ale porusza trudne tematy, które do tej pory były skrywane. Jaka jest „Ida”? To film, w którym pojawia się tak rzadko już spotykany kadr w postaci statycznego obrazu, film, który nie potrzebuje kolorów, by przekazać emocje. Nie można oczywiście zapomnieć o świetnej grze aktorskiej Agaty Kuleszy, bez której po prostu nie byłoby tej ekranizacji.

Trailer

Zdjęcie: materiały prasowe
Poprzedni artykuł
Następny artykuł